NASZ PATRON
"W momencie, kiedy staje się na wierzchołku,
nie ma wybuchu szczęścia -szczęście przeżywa się,
gdy wszystko pozostaje jeszcze przed tobą,
kiedy wiesz, że do celu masz jeszcze kilkaset,
kilkadziesiąt metrów,gdy jesteś tuż przed.
To właśnie jest czas szczęścia."
Jerzy KukuczkaJerzy Kukuczka urodził się 24 marca 1948 roku w Katowicach - Bogucicach, w kamienicy przy ulicy Markiefki,usytuowanej naprzeciw Kościoła Matki Boskiej Boguckiej p.w. św. Szczepana. Dokumentuje to umieszczona na jej ścianie frontowej "ukoronowana" symbolicznie lodowatym szczytem tablica pamiątkowa Rady Bogucic i Rady Miejskiej Katowic. Jednocześnie Rada Miasta postanowiła nadać Jego Imię bogucickiemu osiedlu.
Mimo,że urodził się i mieszkał w Katowicach ród Kukuczków widnieje w spisie osadników Istebnej od prawie 400 lat. W Beskidach, w domu dziadków w Istebnej - Wilcze nr 340, spędzał swoje wakacje i krótkie byty. Tam także, z inicjatywy jego żony Celiny Kukuczkowej oraz synów Macieja i Wojciecha, do drewnianego domu dobudowano dodatkową izbę - dziś odwiedzaną przez przyjaciół i turystów Izbę Pamięci Jerzego Kukuczki. Zgromadzono w niej cenne pamiątki i dokumentację wypraw w postaci filmów.
Swoją przygodę ze wspinaczką rozpoczął w jurajskich skałkach w Podlesicach. W 1965 r został członkiem Harcerskiego Klubu Taternickiego. W kolejnych coraz dalszych i trudniejszych wyprawach wytyczał nowe drogi w Tatrach i Alpach(1973 Petit Dru, 1975 Grandes Jorasses). jego dalsze wysokogórskie przygody, to wspinaczki na Alasce, w Nowej Zelandii, w Hindukuszu.
W latach 1979 - 1987 ukoronował swoją alpinistyczną karierę zdobywając szczyty wszystkich najwyższych na Ziemi ośmiotysięczników. W tym na 11 szczytów poprowadził nowe drogi, na 4 dokonał pierwszych wejść zimowych ( wraz z K. Wielickim na Kangczendzonga - 1986, z A.Czokiem na Dhaulagiri - 1987, oraz z A.Hajzerem na Manaslu East - 1986 i Annapurnę 1987). Jeden szczyt - Makalu (8463 m) osiągnął w 1981 roku samotnie.
Jakkolwiek alpinizm nie jest dyscypliną olimpijską, Jerzy Kukuczka właśnie za swoje wybitne osiągnięcia, rozsławiając imię Polski w świecie w tej dziedzinie, w roku 1988 na olimpiadzie zimowej w Calgary, wraz z Reinholdem Messnerem, wyróżniony został Srebrnym Medalem Orderu Olimpijskiego.
Spośród wszystkich zdobytych ośmiotysięczników, magnetycznym szczytem okazał się Lhotse (8516m). To właśnie on był pierwszym z czternastu, zdobytych w 1978 r. jako uczestnika wyprawy gliwickiego Klubu Wysokogórskiego którą kierował Adam Bilczewski. Niemal rok po zdobyciu "Korony Himalajów", wraz z Ryszardem Pawłowskim, wyruszył w ostatnią, 17 wysokogórska wyprawę. Tragicznie skończyła się próba zdobycia bardzo trudnej południowej ściany Lhotse, 24 października 1989 roku, podczas wejścia nową drogą na wysokości 8300 m tuż przed granią szczytową odpadł. Jerzy Kukuczka zginął i spoczywa w lodowym "grobowcu" ośmiotysięcznika, zdobycie którego zapoczątkowało jego alpinistyczne sukcesy.
Wiadomość o tragicznej śmierci Jerzego Kukuczki 24 października 1989 roku otwierała wszystkie poranne serwisy radiowe w Polsce. W środowisku miał opinię niezniszczalnego, a przy tym urodzonego pod szczęśliwą gwiazdą. Dziś pamięć Kukuczki oraz pozostałych tragicznie zmarłych na Lhotse polskich wspinaczy upamiętnia kamienny obelisk, stojący u wejścia do wsi Chuckung. To właśnie tam, na wysokości ponad pięciu tysięcy metrów n.p.m. w połowie października z Cecylią, żoną Jerzego Kukuczki oraz jego synem Wojtkiem spotkałą się przygotowująca dokument o słynnym polskim himalaiście ekipa filmowa ze Śląska.
Po 20 latach od tragicznej śmierci, wciąż żywą pozostaje pamięć o Jerzym Kukuczce, którego ciekawość świata, odwaga, hart i konsekwencja, a zarazem szlachetna postawa stanowią wzór dla kolejnych pokoleń nie tylko alpinistów